Zalanie i kontakt z wodą.
Sprzęt fotograficzny używamy w różnych warunkach pogodowych i okolicznościach. Turystycznie i profesjonalnie. Są momenty, w których pomimo padania deszczu właściciele aparatów wyjmują je i robią zdjęcia. Wiadomo sprzęt jest po to, aby go używać, ale musimy być bardziej świadomi czego nie lubi. Co może się stać po kontakcie z wodą.
Niejednokrotnie widziałem jak traktowane są aparaty, które w znikomym stopniu przygotowane są do kontaktu z wodą. Oczywiście są modele stworzone do tego. Jest to mniejszość. Elektronika z założenia nie lubi wody czy wilgoci.
Nie trzeba całkowicie utopić sprzętu, żeby doszło do zwarcia. Mieliśmy przypadek że klient przebywający w bardzo wilgotnym klimacie przywiózł aparat, w którym nastąpiło zwarcie. Spowodowane oczywiście kontaktem z wodą, która skraplała się na pasku do noszenia. Woda skraplając się, przeniknęła przez obudowę do środka aparatu na płytę główną.
Jeśli sprzęt zamoczył się, utopił czy został częściowo zalany NATYCHMIAST! trzeba wyjąć baterie. W zależności od zalania i możliwości najlepiej jak najszybciej przynieść aparat do serwisu. Nie sprawdzając po jakimś czasie czy może żyję i ma się dobrze wkładając ponownie baterie.
Zazwyczaj jeśli rozłoży się aparat lub obiektyw, oczyści z wody, nalotów i korozji na elektronice jest bardzo duża szansa, że naprawa zakończy się sukcesem. Co najważniejsze w mniejszych kosztach.
W takich przypadkach zapraszamy do naszego serwisu.
Im szybciej tym lepiej dla Waszego sprzętu.